Za nominację do tego taga bardzo dziękuję autorowi bloga http://otwartaksiega2002.blogspot.com/ . Bardzo spodobał mi się pomysł na ten tag i niemal od razu wpadł mi pomysł na odpowiedzi :) . Autorką tagu jest http://wyspa-ksiazek1.blogspot.com/ . Nie przedłużając przejdźmy do tego co w tagach najważniejsze-treści.
Pies - twoja zaufana książka, do której często wracasz.
Cóż,mam takie dwie książki. Pierwszą z nich na pewno jest Mały Książę,którego czytałam miliony razy . Ta książeczka jest po prostu magiczna,piękna i niezwykła. Uwielbiam jej niby prostą treść, do której zrozumienia trzeba jednak dojrzeć. Drugą taką książką jest "Romeo i Julia". Większość uważa,że to tania historyjka miłosna, jednak można wynieść z niej bardzo wiele. I w sumie w bardzo dużej ilości książek w moim życiu zauważałam odniesienia do "Romea i Julii".
Kot - książka, której bohater/ka chodzi własnymi ścieżkami i nie ma stałego towarzysza.
Tu nie miałam problemu z decyzją - idealnie pasuje tu Vida z "Mrocznych Umysłów" . Koniec końców co prawda zmieniła się, ale na zawsze zostanie tą kocicą-niezależną i trochę wredną,trzymającą się swojego zdania.
Żyrafa - książka, która dłużyła Ci się niemiłosiernie i którą chciałaś jak najszybciej skończyć.
W moim przypadku taką książką jest "Intruz" Stephenie Meyer". Książka nie była zła,wręcz przeciwnie,bardzo dobra. Ale była ogromna (i stronnicowo i formatowo) oraz miała maleńką czcionkę przez co jej czytanie zajęło mi prawie miesiąc...Boże, ile ja mogłam wtedy przeczytać...
Słoń - książka, którą przeczytałaś i która ma ponad 500 stron.
Ostatnio skończyłam "Ogień" (Mats Strandberg, Sara Bergmark Elfgren) , który ma 696 stron.
Mysz - najkrótsza książka, którą przeczytałaś.
Mały Książę oraz Oskar i pani Róża .
Smok - twoja ulubiona książka, gdzie pojawiły się istoty fantastyczne.
Nie będę tu zbyt oryginalna-Harry Potter. Chociaż w sumie pamiętam, że "Baśniobór" też bardzo mi się podobał.
Jamnik - najdłuższa seria książek jaką przeczytałaś. [lub zacząłeś i nie skończyłeś].
Cóż,taką serią jest "Baśniobór" . Nie przeczytałam tylko ostatniej części gdyż w moim życiu pojawił się "Harry Potter".
Koń - książka, dzięki której poczułaś się wolna [inaczej - taka, która dała Ci na coś nadzieję].
Gwiazd naszych wina-pomimo tego,że wisi nad nami piętno śmierci powinniśmy cieszyć się życiem. Nie ważne czy nie masz oka,nogi czy masz raka-jesteś człowiekiem i wykorzystaj to,że posiadasz taki dar jak życie. "Gwiazd naszych wina' dało mi nadzieję,że na tym świecie jest jeszcze odrobina szczęścia.
Osioł - książka, którą bardzo miałaś ochotę zostawić, ale ją doczytałaś a zakończenie Ci się podobało.
W sumie nie miałam czegoś takiego-jak dotychczas książka albo mi się podobała albo nie. Ale czekam na taką reakcję.
Tchórzofretka - książka, której bohater/ka był/a strasznie tchórzliwy/a i niezdecydowany/a.
Zdecydowanie rozlazła,rozmemłana Lena z "Delirium". Od razu nie lubiłam tej postaci i podtrzymuję swoje stanowisko. Zresztą moja recenzja wystarcza, aby zrozumieć moją złość na tę postać.
Lew - książka z bohaterką/em nieustraszonym i odważnym.
Ender z "Gry Endera" wydaje mi się takim bohaterem. Mimo młodego wieku potrafił zachować zimną krew,a jego umysł był lepszy od niejednego dorosłego.
Owca - książka, której bohaterka/bohater wzbudzili u ciebie współczucie.
Pierwszą postacią jaka przyszła mi na myśl jest Warner z "Dotyku Julii". Jego historia jest po prostu straszna. Drugą taką postacią może być biedna Hazel Grace z "Gwiazd naszych wina". Współczułam tej dwójce z całego serca.
Kret - książka, po którą sięgnęłaś w ciemno, nie znając fabuły ani autora.
"Utrata" Rachel van Dyken. Sięgnęłam, bo było o niej głośno.
Wilk - książka przepełniona tajemniczością i grozą, ale też pięknem.
"Dotyk Julii"-okrutny świat pełen bólu okraszony pięknymi postaciami.
Nietoperz - książka, przez którą zarwałaś noc.
"Utrata" Rachel van Dyken" oraz "Julia.Trzy tajemnice". Czytałam je jak zrobiłam sobie noc książkocholika.
Diabeł tasmański - książka, która strasznie cię irytowała i miałeś ochotę rzucić nią o ścianę.
"Delirium" Lauren Oliver oraz "Jutro" Johna Marsdena. Chcesz wiedzieć czemu? Zapraszam do recenzji .
Dziękuję za nominację :) Podobał ci się tag? Masz ochotę zrobić go u siebie na blogu-śmiało!
Kot - książka, której bohater/ka chodzi własnymi ścieżkami i nie ma stałego towarzysza.
Tu nie miałam problemu z decyzją - idealnie pasuje tu Vida z "Mrocznych Umysłów" . Koniec końców co prawda zmieniła się, ale na zawsze zostanie tą kocicą-niezależną i trochę wredną,trzymającą się swojego zdania.
Żyrafa - książka, która dłużyła Ci się niemiłosiernie i którą chciałaś jak najszybciej skończyć.
W moim przypadku taką książką jest "Intruz" Stephenie Meyer". Książka nie była zła,wręcz przeciwnie,bardzo dobra. Ale była ogromna (i stronnicowo i formatowo) oraz miała maleńką czcionkę przez co jej czytanie zajęło mi prawie miesiąc...Boże, ile ja mogłam wtedy przeczytać...
Słoń - książka, którą przeczytałaś i która ma ponad 500 stron.
Ostatnio skończyłam "Ogień" (Mats Strandberg, Sara Bergmark Elfgren) , który ma 696 stron.
Mysz - najkrótsza książka, którą przeczytałaś.
Mały Książę oraz Oskar i pani Róża .
Smok - twoja ulubiona książka, gdzie pojawiły się istoty fantastyczne.
Nie będę tu zbyt oryginalna-Harry Potter. Chociaż w sumie pamiętam, że "Baśniobór" też bardzo mi się podobał.
Jamnik - najdłuższa seria książek jaką przeczytałaś. [lub zacząłeś i nie skończyłeś].
Cóż,taką serią jest "Baśniobór" . Nie przeczytałam tylko ostatniej części gdyż w moim życiu pojawił się "Harry Potter".
Koń - książka, dzięki której poczułaś się wolna [inaczej - taka, która dała Ci na coś nadzieję].
Gwiazd naszych wina-pomimo tego,że wisi nad nami piętno śmierci powinniśmy cieszyć się życiem. Nie ważne czy nie masz oka,nogi czy masz raka-jesteś człowiekiem i wykorzystaj to,że posiadasz taki dar jak życie. "Gwiazd naszych wina' dało mi nadzieję,że na tym świecie jest jeszcze odrobina szczęścia.
Osioł - książka, którą bardzo miałaś ochotę zostawić, ale ją doczytałaś a zakończenie Ci się podobało.
W sumie nie miałam czegoś takiego-jak dotychczas książka albo mi się podobała albo nie. Ale czekam na taką reakcję.
Tchórzofretka - książka, której bohater/ka był/a strasznie tchórzliwy/a i niezdecydowany/a.
Zdecydowanie rozlazła,rozmemłana Lena z "Delirium". Od razu nie lubiłam tej postaci i podtrzymuję swoje stanowisko. Zresztą moja recenzja wystarcza, aby zrozumieć moją złość na tę postać.
Lew - książka z bohaterką/em nieustraszonym i odważnym.
Ender z "Gry Endera" wydaje mi się takim bohaterem. Mimo młodego wieku potrafił zachować zimną krew,a jego umysł był lepszy od niejednego dorosłego.
Owca - książka, której bohaterka/bohater wzbudzili u ciebie współczucie.
Pierwszą postacią jaka przyszła mi na myśl jest Warner z "Dotyku Julii". Jego historia jest po prostu straszna. Drugą taką postacią może być biedna Hazel Grace z "Gwiazd naszych wina". Współczułam tej dwójce z całego serca.
Kret - książka, po którą sięgnęłaś w ciemno, nie znając fabuły ani autora.
"Utrata" Rachel van Dyken. Sięgnęłam, bo było o niej głośno.
Wilk - książka przepełniona tajemniczością i grozą, ale też pięknem.
"Dotyk Julii"-okrutny świat pełen bólu okraszony pięknymi postaciami.
Nietoperz - książka, przez którą zarwałaś noc.
"Utrata" Rachel van Dyken" oraz "Julia.Trzy tajemnice". Czytałam je jak zrobiłam sobie noc książkocholika.
Diabeł tasmański - książka, która strasznie cię irytowała i miałeś ochotę rzucić nią o ścianę.
"Delirium" Lauren Oliver oraz "Jutro" Johna Marsdena. Chcesz wiedzieć czemu? Zapraszam do recenzji .
Dziękuję za nominację :) Podobał ci się tag? Masz ochotę zrobić go u siebie na blogu-śmiało!
1 komentarz:
Kochana uwielbiam ten tag!!<3 Tyle świetnych pozycji mam do nadrobienia *.* "Utrata" uwielbiam <3
Muszę w końcu zabrać się za "Sekret Julii", bo pierwszą część czytała dosyć dawno i jakoś nie specjalnie mi się spodobała, ale wszyscy mówią, że kolejne części są genialne. Mam taką nadzieję ^^
Podoba mi się tu u Ciebie, dlatego obserwuję i będę zaglądać :*
Buziaki :*
Wpadnij do mnie: cynamonkatiebooks.blogspot.com
Prześlij komentarz