Akcja Tu żyją smoki zaczyna się w Londynie w czasie I wojny światowej. Znana sceneria szybko zmienia się w fantastyczny świat mitów i magii, w którym mówiące zwierzęta prowadzą samochody z silnikami parowymi, Zielony Rycerz strzeże szczątków podupadłego królestwa, a legendarny twórca map mieszka w Wieży Czasu? W Archipelagu Snów żywe Smocze Statki przenoszą bohaterów - a wraz z nimi czytelników - w krainy tak zdumiewające, że pragniemy, by ten sen nigdy się nie skończył.[opis z tyłu książki]
Tę książkę miałam od dłuższego czasu na oku,gdyż zarówno o niej jak i o panu Owenie przeczytałam dużo dobrych słów.I powiem,że się nie zawiodłam.Co prawda jej ocenę obniżyło to,że czasem treść się nie kleiła i była niezrozumiała,ale ogólne wrażenia są dobre,a treściowo naprawdę wciąga.Niepowtarzalna fabuła jak i bohaterowie,którymi są J.R.R Tolkien (John),C.S Lewis (Jack) oraz Charles Williams(Charles),jedni z najbardziej znanych pisarzy! W końcu ktoś napisał o trzech dojrzałych mężczyznach,a nie o chłopcach muszących ratować świat.John,Jack i Charles to faceci z krwi i kości.Jak ja długo czekałam na coś takiego!Ta trójka dostaje pod opiekę od Herberta Wellsa Imaginarium Geographica,niezwykła książkę,zawierającą mapy niezwykłego świata,czekającego gdzieś za jedną z Londyńskich rzek,a światem tym jest Archipelag Snów,na który można się dostać tylko na zaczarowanych smoczych statkach.Jednak ochrona księgi nie będzie taka prosta.Przez nią ginie mentor Johna,profesor Sigurdsson,a sami przyjaciele znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie,gdyż największy wróg Archipelagu,Zimowy Król,powrócił.Czy przyjaciołom uda się zaradzić sytuacji i powstrzymać narastający niepokój oraz znaleźć nowego króla?Nie będę dalej opisywać,bo co spojlery to nie ja.
"Rzeczy proste można robić w pojedynkę, do katastrof wymagany jest zespół"
Czekałam,aż któryś autor napisze te słowa!Prawie w każdej książce głównym bohaterem jest jedna osoba,ale za jego porażkami stoją także inne.Tu głównych bohaterów jest trójka co pozwala na uzmysłowienie sobie,że nie tylko my powodujemy katastrofy,lecz także ci,którzy nam pomagali.
- Skąd wiesz? - Nie wiem. Ale wierzę.
Te słowa ujęły mnie najbardziej.Tak można odpowiedzieć na każde pytanie Skąd wiesz?Tak teraz odpowiadam na pytania znajomych typu Jak myślisz,kto wygra? lub Skąd wiesz,że tyle wyjdzie?.Ponadto,gdy zaczniecie poważnie się zagłębiać w tę powieść,zrozumiecie prawdziwe znaczenie tych słów,i dlaczego właśnie taka była ta odpowiedź.
Podsumowując,książka bardzo mi się podobała i spodoba się każdemu,kto chce odbiec od wyznaczonego przez czas młodego bohatera książkowego.Moim zdaniem ta powieść będzie ponadczasowa.I zaskakuje też tym,że prócz tego,że jest świetnym przykładem młodzieżówki to uczy też wielu rzeczy z historii!
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz