8 lipca 2016

#113 Nevermore.Kruk - Kelly Creagh

Uważaj, czego pragniesz... Możesz to otrzymać.
Uporządkowane życie Isobel, kapitan szkolnej drużyny czirliderek, właśnie zaczyna się walić. Pan Swanson, nauczyciel literatury, wymyślił następny ze swoich koszmarnych projektów. W parach. I kazał Isobel pracować razem z Panem-Ciemności-Varenem, niesympatycznym, wykolczykowanym gotem, z którym nikt z klasy nie zamienił nigdy bodaj jednego słowa. Może dlatego, że z kamieniami ciężko rozmawiać?
Przy bliższym poznaniu Varen okazuje się jeszcze mniej czarujący, niż się zapowiadało. Wesoły jak cmentarzysko, ciepły jak granitowa płyta, a na dodatek potwornie zgryźliwy. Ale ma to, czego rozpaczliwie potrzebuje Isobel – wiedzę na temat twórczości Edgara Allana Poego. Co więcej, jest gotów wziąć na siebie większą część zadania. Walcząc z uczuciem, że podpisuje cyrograf, Isobel przystępuje do projektu. W końcu wspólna praca nie będzie trwała wiecznie...
Albo będzie trwała, jeśli koszmar, który nosi w sobie Varen, wyrwie się na wolność. Wystarczy kilka dni, by przyjaciele odwrócili się od Isobel, kilka dni, by zmieniło się całe jej życie i kilka nieprzyjemnych słów, by najmroczniejsze marzenia zaczęły się urzeczywistniać. Uważaj, czego pragniesz – możesz to otrzymać.

Pewnego czerwcowego dnia , gdy wróciłam zmęczona ze szkoły, dosłownie pięć minut po zamknięciu drzwi od mieszkania rozległ się dzwonek. Okazało się , że to listonosz przyniósł mi jakąś tajemniczą paczkę. Oczywiście po jej odbiorze zebrała się obstawa ciekawskiego jaja (moja mama), żeby zobaczyć co też mogłam dostać, bo przecież nic nie zamawiałam. I co się okazało ? Moja ciocia mieszkająca daleko na południu przysłała mi prezent na dzień dziecka w podzięce za zajmowanie się moim małym kuzynem w ferie zimowe. W środku były bony do różnych sieciówek , mnóstwo przeuroczych zakładek i oczywiści książka - właśnie "Nevermore". Okładka od razu mnie powaliła - jest przecudowna, taka jaka powinna być okładka książki - bez ludzkich twarzy , z jednym , dominującym elementem symbolicznym. Opis zaciekawił mnie w równej mierze, dlatego też nie tracąc czasu zabrałam się za nią.

Nie ma nic z wyjątkiem cierpienia i żalu, gdy myślimy o rzeczach i ludziach, których nie możemy mieć, o możliwościach, których nigdy nie zyskamy.

"Nevermore" od samego początku jest tajemnicza - autorka wprowadza nas w z pozoru prosty świat równie prostej Isobel, szkolnej czirliderki, która ma wszystko - idealnego chłopaka, pozycję w szkolę, idealnych przyjaciół.  Aż tu nagle bum! Za sprawą wydawać by się mogło zwykłego wypracowania , do którego przydzielono ją wraz z owianym złą sławą Varenem, chłopakiem "emo" lub "gotem" zaczynają się wokół niej dziać dziwne rzeczy. Sam zamysł książki w oparciu o twórczość Poego bardzo przypadła mi do gustu, jako, że twórczość tego pana znam dzięki mojej gimnazjalnej polonistce i przyjemnie było mi powrócić do jego świata w nowszym wydaniu. Autorka zręcznie posługuje się zaciągniętymi z jego wierszy i opowiadań wątkami, splata je ze sobą tworząc urokliwą i jednocześnie mroczną opowieść o potężnej mocy słów i demonów.

Przez pierwsze kilka rozdziałów Isobel wydaje się czytelnikowi nieco pustą blondynką, typową uczennicą szanującego się liceum. Jednak niespodziewana nić porozumienia , jaką odnajduje z Varenem i dziwne zaciekawienie jego osobą otwierają jej oczy. Kelly bardzo dobrze oddała zmianę jaka następuje w Isobel, która z tej przeciętnej , przysłowiowej "blondynki" zamienia się w aktywną uczestniczkę tajemniczego i przyprawiającego ją o coraz to dziwniejsze sny życia Varena. Coraz częściej dociera do niej, że pozory mylą, nie tylko jeśli chodzi o ludzi, którym się kiedyś ufało, ale także o rzeczywistość, pod której skorupą kryje się coś, czego nie obejmuje ludzki umysł... coś wykreowanego przez ludzki umysł, który zaczęła poznawać.

Z doświadczenia wiem, że ci, którzy budzą lęk, z reguły wiedzą, co robią.

Jeżeli chodzi o postacie , to jak wcześniej wspomniałam, Isobel z początku wydała mi się taką typową "lasią". Jednakże w miarę rozwijania się historii lubiłam ją coraz bardziej, by na koniec uznać ją za naprawdę fajną dziewczynę. Najbardziej jednak przypadł mi do gustu Varen. Chyba nie czytałam jeszcze o książkowej głównej postaci męskiej , która byłaby takim , nazwijmy to "wycofanym emo", którego nikt nie lubi i wszyscy z niego szydzą. Bardzo spodobało mi się to , bo w sumie cały zamysł jego postaci wpływał na jego zachowania i to, co siedziało w jego głowie. Z bohaterów drugoplanowych nie mogłam nie polubić ekscentrycznej, bezczelnej i bardzo gadatliwej Gwen - zupełnie niespodziewanej pocieszycielki Isobel, gdy wszystko zaczęło się sypać.

Muszę uprzedzić, że akcja w książce tak naprawdę rozwija się pod koniec, a same wydarzenia podsyca nowe uczucie głównej bohaterki do znienawidzonego przez szkołę chłopaka "gota". Nie przeszkadza to jednak czytelnikowi zagłębić się w historię, w jej coraz to bardziej dziwaczne zagadki, przez które może i książka momentami bywa niezrozumiała, ale klimatyczna. Bo mówiąc szczerze, pierwszy raz spotykam się z sytuacją, gdzie pierwszy tom nie do końca objaśnia całą koncepcję książki i pozostawia wiele, wiele pytań. Jednak sama w sobie tworzy spójną całość, możliwą do ogarnięcia, zwłaszcza, że "Nevermore" to trylogia, więc nie dziwię się tylu niedopowiedzeniom, które pewnie wyjaśnią się w kontynuacji. Ja osobiście uważam to za dobry początek serii, pogrążony w mroku świata słów i snów, a przy tym lekki , napisany niewymagającym językiem i przepływający przez czytającego w jeden dzień , dając mu satysfakcję z szybkiej, ale ujmującej oraz dobrze okrojonej historii.

Podsumowując, "Nevermore.Kruk" nie jest może lekturą wybitną, ani specjalnie ambitną, ale na pewno ciekawą, a przy tym ożywiającą nieco zaśniedziałą już postać Edgara Allana Poego , którego historia jest równie mroczna i dziwna co jego twórczość. Z przyjemnością sięgnę po następne tomy, jako , że ta seria dała się jak na razie poznać jako lekka i niemęcząca, przenosząca w świat snów, gdzie istnieje drugi, zaklęty w tajemniczym notesie świat. Polecam na deszczowe wieczory - na pewno podsycicie tym klimat otaczający książkę i stworzycie przyjemną atmosferę do poznania tego, co kryje się w ciemnościach . 

★★★★★★

Tytuł Oryginału-Nevermore
Liczba Stron-456
Gatunek - Fantasy/Literatura Młodzieżowa

2 komentarze:

Detektyw Książkowy pisze...

Muszę tę książkę przeczytać i to jak najszybciej :) Czuję, że przypadnie mi do gustu.

Buziaki :*

Limo pisze...

Bardzo chętnie sięgnęłabym po tę książkę - słyszałam, że kontynuacja jest trochę lepsza, chociaż nie wiem, ile w tym prawdy :O

Recenzja genialna - poza samym tekstem bardzo podoba mi się pomieszanie czcionek, daje fajny efekt! Już nie mówiąc o ilustracji, która efekt daje piorunujący (taka sama jest moja zazdrość wobec Twojego talentu - piorunująca wzrokiem :D )! :)

"Wesoły jak cmentarzysko, ciepły jak granitowa płyta, a na dodatek potwornie zgryźliwy." - Mój typ! :D

LimoBooks :)

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.