5 sierpnia 2015

#50 Alicja i lustro zombi-Gena Showalter

Mogłoby się wydawać,że los Alicji w końcu rysuje się w jaśniejszych barwach-ale nic z tego! Dziewczyna w lustrze widzi zupełnie inną siebie-Ali zombie.Już podejrzewa,że jest to skutek ugryzienia,ale mało kto jej wierzy.Na dodatek wizje jakie pojawiały się między nią,a jej chłopakiem Cole'm ustają i ukazują się między nią,a Gavinem-nowo poznanym chłopakiem,którego nie da się lubić.To komplikuje związek Ali i Cole'a,a na dodatek na całą grupę pogromców zombie czeka nowe wyzwanie-coraz większe hordy umarlaków nawiedzają ich miasto.Szukają Ali,a raczej tego co z niej pozostało,bo ta Alicja z lustra zaczyna przejmować nad dziewczyną kontrolę i robić z zwierzę.

Po tym jak mimo małych minusów pierwsza część mi się spodobała postanowiłam sięgnąć po drugą. W sumie mogę o niej powiedzieć tyle co o pierwszej-to dobra książka,ale niezbyt ambitna.To lekka książka o prostej fabule,idealna po ciężkim dniu.Nie ma się po niej głębszych przemyśleń ani kaca książkowego,ale to dobra książka.Zwłaszcza,że jest napakowana akcją i cały czas coś się dzieje , co nie pozwoliło mi oderwać się od lektury.

Pokładaj nadzieję w czymś właściwym,a będzie to lina ratunkowa.Pokładaj nadzieję w czymś niewłaściwym,a będzie to pętla na szyję.
Widzę dużą poprawę o pierwszej części,zwłaszcza w postaci Alicji . Gena Showalter świetnie przedstawiła jej wewnętrzną żałobę cały czas podsycaną wieczną walką z zombie,które odebrały jej wszystko i wciąż chcą więcej . Nie tyle wzruszyła co raczej poruszyła mnie historia Ali i w sumie nawet mnie porwała.Na pewno bardziej spodobał mi się sposób prowadzenia narracji w tej części niż w poprzedniej , gdyż było w niej więcej emocji co najważniejsze była bardziej dopracowana wątkowo .

Jeśli więc możesz stać się silniejsza, to można też sprawić, że staniesz się słabsza.
Największym minusem tej książki jest moim zdaniem postać Cole'a-nie wiem czemu,ale uważam,że Ali powinna być z kimś innym.Cole przez cały czas mnie denerwował-chłopak,który myśli,że może mieć wszystko,bo jest najlepszy i nie może się zdecydować na dziewczynę.Okej.lubię chamskie i nieco negatywne postacie,ale do przesady . Cole ani trochę mi nie odpowiada,choć koniec końców dowiódł swej "miłości" Ali , ale czuję , że nie potrawa ona długo...

Życie wydaje się w jednej chwili doskonałe, a w drugiej wali się w gruzy.
Jeżeli chodzi o samą treść,to odpowiada mi ta cała walka z zombie na nowy,oryginalny sposób,w którym świat nie jest zarażony , a zombiaków widzą tylko niektórzy (trochę jak w "Darach Anioła"). Oczywiście nie jest to może zawartość na miarę np . "Mrocznych Umysłów" , bo to typowa młodzieżówka skierowana głównie do płci żeńskiej,ale wkręciłam się w tą historię i odpoczęłam przy niej oraz spędziłam miłe i spokojne chwile .

Podsumowując , "Alicja i lustro zombie" to książka dla dziewczyn (choć nie mówię,że chłopaki nie mogą po nią sięgnąć) . Nie jest to książka ani ambitna ani wybitna,ale na pewno dobra.Można znaleźć w niej jako takie prawdy życiowe,ale największym plusem tej powieści jest na pewno pełno akcji oraz wartko i dokładnie prowadzona fabuła. Polecam tą książkę , jeśli chcecie odpoczynku,spokoju i poznania fajnych postaci .

7+/10

Brak komentarzy:

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.