24 lipca 2015

#44 Dotyk Julii-Tahereh Mafi

Dotyk Julii zabija i nikt nie umie tego wytłumaczyć,więc trzyma się ją w maleńkiej celi,gdzie spędziła już dużo czasu odizolowana od ludzi.Wszystko zmienia się jednak,gdy pewnego dnia w jej celi pojawia się Adam-chłopak z wytatuowanym na piersi ptakiem-tym,który śni się Julii.Sytuacja zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni,gdy okazuje się,że Adam może jej dotknąć.Szargane tłumionymi emocjami ciało Julii poddaje się miłości Adama.Gdy tajemniczy Warner przenosi ją do luksusowego apartamentu Julia zaczyna coś podejrzewać.I ma rację-chcą ją wykorzystać jako broń.Razem z Adamem postanawia uciec.Jednakże Warner pozostawi na Julii swoje piętno,które nie da jej spokoju,..

Przyszło mi czytać tę książkę w czasach książkowego armagedonu w moim życiu-miałam taki natłok książek do przeczytania,że nie wiedziałam za co się zabrać.Wybrałam więc na chybił trafił i padło właśnie na "Dotyk Julii".I to był przełom.Odłożyłam wszystkie swoje książkowe plany,aby w cztery dni ukończyć całą trylogię.Już od bardzo dawna nie trafiłam na książkę,która wywarłaby na mnie aż tak mocny wpływ i zabrałaby oddech na cały dzień.

Mimo iż spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami na temat tej książki(kolejna tania historia miłosna wpleciona w kolejny świat przyszłości) to dla mnie jest to książka,która trafiła głęboko w moje serce i zagnieździła się tam i siedzi aż do dzisiaj.Jest to książka tego typu,która siedzi w nas i nie potrafi wypuścić z objęć dopóki nie trafimy na lepszą od niej.Interesująca,ciekawa,wciągająca-to mało powiedziane.

Ogólnie cała fabuła osnuta jest wokół całej tej nieszczęsnej i jakże ogranej miłości,ale za to w jak oryginalny i brutalny sposób.Zamknięta w małej celi Julia tłumiła w sobie wszelkie emocje,gdyż ze swoją przypadłością nie miała innej opcji,więc nic dziwnego,że gdy dowiedziała się,że ktoś może jej dotknąć,a tym kimś jest na dodatek osoba płci męskiej jej serce zapłonęło żywym ogniem i w pełni oddała się woli Adama.

Śmiech jest oznaką życia.- Wzruszam ramionami, starając się, żeby to brzmiało obojętnie.- Do tej pory tak naprawdę nie żyłam.”
Uwielbiam sposób pisania taki jak pisze Tahereh Mafi-pełen emocji,przemyśleń wewnętrznych. Wtedy można poczuć to co czuje bohater.Na dodatek nietypowe przekreślenia tego,co naprawdę myśli Julia i pełno liczb oraz liczenia.Z tym się jeszcze nie spotkałam.Przepiękny styl jak i niezwykły kunszt nie pozwoliły mi się oderwać od wzruszającej historii Julii choć na moment.

Prawda jest zazdrosną, porywczą kochanką, która nigdy nie śpi, oto, czego mu nie mówię. Nigdy nie będzie dobrze.
"Dotyk Julii" to jedna z najsmutniejszych książek jakie czytałam-pełna wypaczonych umysłów i cierpienia,które niepokojąco często można zauważyć już dzisiaj.Ponadto emocjonalna narracja pierwszoosobowa wprawiła mnie w dziwne otępienie.Miałam wrażenie,że czytam pamiętnik,coś bardzo osobistego,gdzie opisuje się najskrytsze sekrety naszej duszy,a to co myślimy przekreśla się na to,co trzeba powiedzieć.

Ludzie ciągle polują na to, czego się boją.
Zaintrygowała mnie w bardzo dużym stopniu postać Warnera-Jak naprawdę ma na imię lub nazwisko?Co jest podłożem jego okrucieństwa?I dlaczego tak zależy mu na Julii?te pytania kłębiły się w mojej głowie w miarę czytania "Dotyku Julii". Czułam,że będzie to bardzo istotna postać.Nieco mnie przerażała,a zarazem intrygowała.Tak jakbym zobaczyła szklankę wody na pustyni i bardzo chciała jej się napić,ale jednocześnie podejrzewała,co do cholery robi szklanka wody na bazkresnej pustyni i czy to nie jest podstęp.

Świat jest ponurym miejscem. Czasem musisz strzelać pierwsza.
Tak jak w "Delirium" nie mogłam znieść biednej Leny tak tutaj pasowała mi postać Julii.Jej przejścia i przeklęty dotyk tłumaczą jej nieśmiałość i zamknięcie w sobie.Adam to taka umiarkowana postać-ani wyniosła,ani ukryta za własnym cieniem.Spodobała mi się jego postać,ale nie aż tak jak Warnera.Jak już pewnie przeczytaliście w poprzednich  recenzjach mam słabość do postaci aroganckich i okrutnych.Mają ciekawsze podłoże psychologiczne.

Podsumowując,"Dotyk Julii" to książka,która od razu trafiła na moją półkę najlepszych książek.Jest to lektura na pewno warta polecenia,z której naprawdę można dużo wynieść,która wzrusza i śmieszy.Jest napisana w niezwykły,bardzo oryginalny sposób porywający czytelnika od pierwszych stron.Cóż,jest to książka bardziej dla dziewczyn,choć nie mówię,że chłopacy nie mogą jej przeczytać.Oni też na pewno nauczą się czegoś od Adama i dostrzegą w Warnerze coś,czego nie dostrzegłam jak na razie ja.

10+/10


Brak komentarzy:

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.