23 lipca 2015

#42 Eleonora i Park-Rainbow Rowell

Eleonora… nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego.
Park… Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty.
Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą – dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę.


Ostatnio było dużo szumu wokół tej książki,więc nie mogłam przejść koło niej obojętnie.Na dodatek rekomendacja Johna Greena.Nieco bałam się miłości jako tematu głównego,ale na szczęście okazało się,że tu nie chodzi tylko o miłość.To przepiękna opowieść o dojrzewaniu,problemach rodzinnych,kompleksach i akceptowaniu siebie.Nie wiem czemu,ale czytając opis Eleonory miałam wrażenie,że Rainbow Rowell opisuje siebie (było z tyłu książki jej zdjęcie),co dało mi do zastanowienia,czy ta historia aby na pewno jest wymyślona...

Myślisz, że wystarczy kogoś mocno tulić, żeby być blisko niego. Myślisz, że możesz kogoś przytulić tak mocno, że odciśnie się w tobie i będziesz go czuć ,nawet gdy już się od ciebie odsunie.
Ta książka powaliła mnie na kolana.Nie chodzi tu wcale o zakochanie się Parka w tej "brzydkiej i grubej" Eleonorze.Tu chodzi o tło dla tej miłości.Patologiczna rodzina Eleonory i perfekcyjna Parka.Przepięknie przedstawione zmagania z codziennymi problemami jak i brakiem akceptacji ujęły mnie do tego stopnia , że przeczytałam książkę na jednym wdechu . Dosłownie .

-Nic, co było przed tobą, się nie liczy - zapewnił ją. - I nie potrafię sobie w ogóle wyobrazić czegokolwiek po tobie.

Mówiąc szczerze to ta książka wywarła na mnie podobne wrażenie jak "Gwiazd naszych wina" . To po prostu majstersztyk literacki . Nie mogę pojąć za pomocą jak prostej i codziennej treści można przekazać tak wiele zarówno o miłości jak i o życiu . Świetnie mi się ją czytało , szokowała , wzruszała i bawiła , czyli robiła wszystko co powinna robić książka z czytelnikiem . Mogę z ręką na sercu zaliczyć "Elonorę i Parka" do najlepszych książek jakie przeczytałam.

Ponad to wszystko mogę powiedzieć , że utożsamiłam się z postacią Eleonory . Jestem bardzo podobna do niej pod wieloma względami . Rzadko kiedy tak mam i bardzo dobrze czyta mi się w takich sytuacjach książki,gdyż odnajduję w nich cząstkę siebie . Zadziwiło mnie jak taka prosta i niby nic nie znacząca książka może na mnie wpłynąć.

Podsumowując , "Eleonora i park" to książka świetna , genialna i jedna z lepszych jakie czytałam . Zakochałam się w jej postaciach , w jej treści i we wszystkim co w sobie posiada . Rainbow Rowell wykreowała świat tak realny i jednocześnie tak odległy , co rzadko się zdarza . Mogę powiedzieć tylko tyle , że musicie ją przeczytać . Ja na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę .

10/10

Brak komentarzy:

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.