18 lipca 2015

#38 Monument 14.Odcięci od świata-Emmy Laybourne

Potężne tsunami pustoszy wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Nad krajem przetaczają się straszliwe burze, a ze zniszczonego ośrodka wojskowego wydostaje się tajemnicza broń chemiczna. Sześcioro licealistów, dwójka gimnazjalistów i szóstka mniejszych dzieci po wypadku w drodze do szkoły chroni się w supermarkecie. Wielki sklep szybko staje się jednak zarówno ich schronieniem, jak i więzieniem. Grupka zdanych na siebie, przerażonych, odciętych od świata dzieciaków zaczyna tworzyć małą społeczność: organizują sobie życie, dzielą obowiązki, starsi opiekują się młodszymi, ale też ujawniają się szkolne sympatie, antypatie i skrywane dotąd uczucia, wyłaniają się naturalni przywódcy i ci, którzy chcą skorzystać z sytuacji i trochę się zabawić...
Świetnie przedstawieni młodzi bohaterowie, ze swym charakterystycznym językiem, buzującymi emocjami i odmiennymi osobowościami, wymagające i realistyczne sytuacje oraz dynamiczna akcja sprawią, że czytelnicy nie będą mogli oderwać się od lektury.[opis z tyłu książki]


Tę książkę , jak i całą trylogię dostałam w prezencie od koleżanki.Ona wie co ja lubię :) . Od razu spodobał mi się opis-apokalipsa itd.I może właśnie dlatego,że są to moje klimaty tak mi się ona spodobała,bo przeczytałam niezbyt pochlebne recenzje na jej temat na internecie.Bardzo ładna oprawa graficzna,ale sztywne i grube strony,przez co ciężko się je odginało.Pochłonęłam ją w niecałe cztery godziny,gdyż czcionka jest dość duża i ma nie za dużo stron (ok 320).To naprawdę dobra i lekka lektura o nastolatkach uwięzionych w postapokaliptycznym świecie.Odpoczęłam przy niej i odetchnęłam po lekturze "Wiernej".

Mówiłem tylko to co już wiedział.
Tak się robi, zdobywasz czyjeś zaufanie zdradzając własne sekrety.
Bardzo przypadło mi do gustu to,jak Emmy Laybourne przedstawiła różnorodność charakterów w postaci dzieci w różnym wieku (od szesnastolatków po siedmiolatki) oraz to jak trudno jest im koegzystować razem.Ponadto idealnie ujęła też najlepszą dla nastolatków stronę takiego kataklizmu-mogą pić do woli,palić i robić inne rzeczy, na które nie pozwalali im rodzice.

Ponadto,w takiej grupie od razu wyłonił się przywódca-największy i najgłupszy.Za to ten mądry,który nie był zbyt duży robił najwięcej.I jeszcze nieodwzajemnione miłostki,które są powodem największych sporów.Ludzie dorośli zamknięci w supermarkecie prędzej czy później też by wariowali.Zwłaszcza jeśli zostaliby na dodatek zakażeni dziwnym wirusem,który powoduje dziwne dolegliwości,gdy wyjdzie się na skażone powietrze unoszące się gęstą mgłą na zewnątrz.

Narratorem książki jest szesnastoletni Nick-wolno rosnący jak na chłopaka,a na dodatek zarażony najgorszym rodzajem wirusa.Miło było mi popatrzeć na świat z perspektywy chłopaka,na dodatek zakochanego w nieodpowiedniej dziewczynie i nie mogącego sobie poradzić z aktualną sytuacją.Świetnie bawiłam się przy tej lekturze i chętnie sięgnę po kolejne tomy,gdyż to taka lekka i przyjemna książka na cięższe dni.

Podsuwowując,"Odcięci od świata" to dobra,nie wybitna,ale dobra książka.Ekspresowo się ją czyta,a oprawa graficzna sprawia,że oczy się uśmiechają.Polecam tę książkę wszystkim poszukującym książki,przy której można się pośmiać i wypić kawę bez nagłych zawałów serca.Pewnie już niedługo napiszę recenzję kolejnego tomu :).

8/10

Brak komentarzy:

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.