14 lipca 2015

#30 Wezwanie-Kelly Armstrong


Nazywam się Chloe Saunders; moje życie już nigdy nie będzie takie jak przedtem.Pragnęłam mieć przyjaciółki, spotykać się z chłopakami i być normalna jak wszyscy. Wszystko zaczęło się tego dnia, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ducha - a on zobaczył mnie.Teraz duchy są wszędzie i nie zostawią mnie samej.Zacznijmy od tego, że wylądowałam w Lyle House, "miejscu odosobnienia" dla nastolatków z problemami. Zachowajcie to dla siebie, ale podejrzewam, że moi współlokatorzy są kimś więcej, niż można by sądzić na pierwszy rzut oka. Problem tylko w tym, po czyjej są stronie? To ja muszę odkryć groźne sekrety Lyle House... zanim szkielety znowu zaczną mnie osaczać...[opis z tyłu książki]


Sięgnęłam po tę książkę,ponieważ szukałam czegoś o duchach,demonach itd.,ale wplątaną w świat nastolatków.Pochodziłam trochę po bibliotece i znalazłam "Wezwanie'.Nie pokładałam w tej książce zbyt dużych nadziei.Jednak nigdy się chyba aż tak nie myliłam.Wciągnęła mnie ona od pierwszych stron i nim się obejrzałam już ją skończyłam.Niezwykle dużo akcji i niespodziewane jej zwroty.Nie spodziewałam się tego wszystkiego po książce,na którą wcześniej nawet nie padło moje oko.Jednak jest kilka minusów,jak to zawsze przy powieściach z drugiej półki.

Problemem jest nie to, czy możesz uciec, ale to, czy będziesz chciał.
Ciekawa fabuła,wciągające,ale momentami źle poprowadzona.Niekiedy gubiłam się w nadmiarze informacji,wydarzeń i imion,by potem wynudzić się na opisach pomieszczeń.Jednak autorka zrobiła coś,co zasługuje na wielki,tłusty,opasły plus-opisała pierwszą miesiączkę Chloe.Zawsze zastanawiało mnie jak te wszystkie dziewczyny w książkach radzą sobie co miesiąc z ...tym,skoro zawsze coś robiły.Aż wzniosłam ręce ku niebu w podzięce,że ktoś w końcu się tego podjął i pokazał jakie jest moje życie (nienawidzę tych dni).Raziło mnie też to,że autorka wprowadzała sytuacje miłosne tak naprawdę ich nie kończąc-nie lubię tego.Mimo tych wszystkich minusów "Wezwanie" jest na pewno oryginalne i na swój sposób straszne.Bohaterowie,a zwłaszcza Chloe są niezwykle oryginalni.Najbardziej spodobała mi się postać Dereka-po raz pierwszy spotkałam w książce chłopaka,który nie jest piękny i idealny.Derek jako wilkołak ma kila mankamentów-mocny trądzik i pocenie.No i główna bohaterka nie jest piękną laleczką-opisuje siebie jako płaską,niską,dopiero co dorastającą piętnastolatkę.Ale oczywiście dla jakiegokolwiek piękna musiał powstać ktoś taki jak Simon-piękny brat wilkołaka potrafiący wzniecić wichurę.Simon jest jednak inteligentny i pomysłowy-ku mojej uciesze.

Ani nie płakałam,ani się nie śmiałam.Jakieś tam uśmiechy poszły,ale nic specjalnego.Mimo to książka mnie wciągnęła,nie mogłam się oderwać-po prostu ciekawie poprowadzona narracja i moja tematyka.Nie była to może historia miary Dotyku Julii czy Igrzysk Śmierci,ale na pewno warta przeczytania."Wezwanie" jest trochę życiowe i pełne kłamstw oraz tajemnic.Dzieje się wiele nieprzewidywalnych rzeczy i wszystko pod koniec odkrywa swoją drugą stronę medalu.

Książkę polecam bardziej czytelniczkom niż czytelnikom.Jest ona pisana w sposób przeznaczony bardziej dla płci pięknej.Przeczytać go można w każdym wieku-byle tylko się nie bać,po parę scenek jest makabrycznych-nie ma tu zawiłych wątków czy poważnych metafor.To typowa młodzieżówka dla złaknionych dreszczyku emocji.Opowieść o prostych nastolatkach ze skomplikowanym życiem.Ogólnie rzecz ujmując dobra pozycja,której lektury nie żałuję,bo pozwoliła mi się odrwaqć od literatury,która nie pozwala mi spać po nicach.Prosta,niezagmatwany język i ciekawe postacie.

7+/10



Brak komentarzy:

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.