13 lipca 2015

#26 Wróg-Charlie Higson


Poruszająca opowieść napisana w duchu Władcy much Williama Goldinga. Grupa dzieci próbuje przetrwać w wymarłym po tajemniczym kataklizmie Londynie. Tytułowy „wróg” to dorośli zainfekowani nieznanym wirusem, który zmienia ich w zdeformowane i pozbawione uczuć istoty. Dzieciaki by przeżyć, muszą z nimi walczyć. By wygrać, powinny się zjednoczyć, ale nowa sytuacja stawia przed nimi wyzwania, z którymi nie zawsze umieją sobie poradzić. Przyjaźń, poświęcenie, pierwsze uczucie, ale i niszczące pragnienie władzy - oto tematy tej fascynującej powieści, nie tylko dla młodzieży.[opis z tyłu książki]


Tę książkę polecił mi kolega.A ponieważ jestem fanką TWD to tematyka zombie zainteresowała mnie.Wróciłam do domu i zaczęłam ją czytać.Spodziewałam się czegoś innego,ale nie zawiodłam się.Początek trochę się ociągał i zombie z tej książki zachowywały się nieco inaczej,ale koniec końców książka spodobała mi się.Zrozumiałam ją na swój sposób.Autor poprze tematykę apokalipsy zachęca do przeczytania o tym,jak dzieci radzą sobie bez dorosłych i jak sami boją się dorosnąć.Pan Higson zwraca uwagę na to jak ważne jest dzieciństwo i na to,że przedwczesna dorosłość nie jest czymś dobrym.Po tej lekturze zaczyna też się doceniać swoich rodziców,bo w obliczu takiego problemu jesteśmy bezradni.

"Zawsze mówiła, że kiedy człowiek jest przygnębiony, to potrzeba mu smutnej muzyki. -Ostatnie, czego ci trzeba, to żeby cię ktoś pocieszał. Chcesz wiedzieć, że ktoś jest tak przygnębiony jak ty i wie, co czujesz. Żebyś mógł poczuć, że nie jesteś sam-."
Wróg pokazuje jak dzieci o różnych osobowościach radzą sobie z zaistniałą sytuacją.Każde inaczej reaguje na śmierć i walkę.Ponadto pokazuje,że samotność potrafi doprowadzić do poddania się.Zresztą dużo osób podczas armagedonu się poddaje.Apokalipsa zmusza do wzajemnego rozlewu krwi,walki o wszystko -jedzenie,ziemię,domy.To bardzo moralistyczna powieść ukazująca realia świata,w którym nie ma zasad,a który bez nich staje się zoo dla ludzi.

"Jeżeli wilk atakuje jego owce,to pasterz zabija wilka (...)A potem jak jest głodny zjada owcę."
Podczas apokalipsy nie ma zaufania.Przywódcy są tak samo przestraszeni jak ich żołnierze,ale ukrywają się za maską zgrywając twardych.Higson zbudował wspaniałą powieść.Nie jest napisana profesjonalnie,zwykłym,codziennym językiem,bez trudnych wyrazów.Opowiada historię różnych dzieci co nie czyni książki monotonną.Zwroty akcji,niespodziewane śmierci i niezwykli ludzie budują mroczną atmosferę.Mimo iż książka jest brutalna i mocna,to daje do myślenia.

Podsumowując,Wróg to dobra książka.Jest to jednak powieść dla młodzieży,nie dla dzieci.Nie dlatego,że jest brutalna,lecz ze względu na jej moralność.Lepiej,żeby ta książka została zrozumiana niż przeczytana ze względu na zombie (przyznaję,ja też tak myślałam,ale zrozumiałam przekaz).Polecam tę książkę każdemu nastolatkowi i rodzicom,którzy nie mogą sobie poradzić z lenistwem i chamstwem dzieci.Podsuńcie im ją i zobaczcie czy to coś da.

Brak komentarzy:

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.